Strony

wtorek, 4 kwietnia 2017

Naznaczeni śmiercią // Veronica Roth


Veronica Roth podbiła już serca czytelników swoją serią „Niezgodna”. Książki tego cyklu stały się światowymi bestsellerami, nakręcono ich ekranizacje, a do tej pory historia ta jest poruszana przy wielu okazjach i dość dużo się o niej opowiada. Nieraz widziałam książki porównywane do serii o Katniss. Teraz autorka postanowiła przedstawić swoim czytelnikom coś zupełnie innego. Ja na razie nie czytałam poprzedniej serii autorki więc jest to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Z napisaniem tej recenzji czekałam, aż cały szał na tą książkę minie.


Co zrobiłabyś, gdybyś od początku miała przydzielony określony los? I jeśli istniałyby wyrocznie, dostrzegające różne wersje przyszłości? Dwa wrogie państwa – Shotet i Thuvhe. Jedno przez lata było ludem tułaczy, później świetnie wyszkolonych wojowników, którzy nauczyli się zabijać. Drugie to kraj, gdzie najważniejsza jest wyrocznia i jej wizje. Shotet ostre jak brzytwa oraz Thuvhe łagodne i delikatne niczym kwiat.

"Jestem z Shotet. Jestem ostra jak odłamek szkła i tak samo krucha. Opowiadam kłamstwa lepiej niż prawdę. Widzę cała galaktykę, ale nigdy jej nie dostrzegam."
 
Cyra urodziła się i wychowała w domu pełnym manipulacji. Jej jedyną rodziną jest jej brat Ryzek, który jest tyranem i zrobiłby wszystko, żeby wejść na tron w Shotet. Cyra posiada dar, który niesie ból i śmierć każdemu, kto jej dotknie, ale również i jej samej. Nazywana biczem Ryzeka i wykorzystana jako broń do torturowania przeciwnym władzy. Jednak Cyra chce być kimś więcej, wojowniczką i inteligentną kobietą, która sama określa swój los. I już nikomu nie chce zadać bólu z rozkazu swojego brata.
 
On, pochodzi z łagodnego i spokojnego Thuve. Akos. Facet posiadający wielkie serce i którego przepowiednią jest śmierć za kogoś z rodziny z której pochodzi Cyra i Ryzek. Pewnego dnia Akos razem z bratem zostają porwani z własnego domu, a na ich oczach żołnierze Shotet mordują ich ojca. Akos dostaje się do wrogiego obozu, a jego celem jest uwolnienie brata za wszelką cenę. W obcym świecie, z dala od swojego kraju – poznaje Cyrę. Chcąc nie chcąc będą musieli spędzać ze sobą sporo czasu, a to czy się polubią i sobie zaufają tym razem zależy tylko od nich.
 
To, co na pewno podobało mi się w tej książce to ( poza okładką, która jest przecudowna) rozdzielenie wątków. Mimo, że fabuła jest z początku dość zawiła to jeszcze do tego dochodzi wątek władzy Ryzeka i sytuacja w Shotet, emocje i sytuacja Cyry, później relacja między Cyrą i Akosem, mnóstwo problemów po drodze i do tego jeszcze przeplatanie rozdziałów pomiędzy perspektywą Cyry a perspektywą Akosa. Jak już tutaj to wymieniałam to dobre cztery linijki mi to zajęło a co dopiero w książce. Ale Veronice Roth zgrabnie udało się to wszystko poprzeplatać, że od razu wiadomo o co chodzi. Co prawda od początku jakoś ciężko było mi się "wgryść" w fabułę to jednak jest to być może spowodowane moim lekkim zastojem czytelniczym. W każdym razie, książka jest warta zainteresowania.
 
Moja ocena 4/5

Za możliwość poznania tej historii dziękuje Wydawnictwu
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz