niedziela, 18 września 2016

[60] #Kryminalnie : Prawniczka z jajami i pierwszak ... DO MOMENTU ~ Cykl z Joanną Chyłką - Remigiusz Mróz


Hej kochani moi! ♥
Stęskniłam się za blogiem i za czytaniem ale nie pisałam nic i nie czytałam bo wiadomo szkoła mi czasu nie dodaje i niestety strasznie mało go mam na cokolwiek. Ale cóż 3 klasa daje o sobie znaki. Dzisiaj tak spontanicznie przyszłam do was z renzją cyklu o Joannie Chyłce i Kordianie Oryńskim. A dlaczego dopiero teraz? Tego nie wiem nawet ja. Jakoś po "Kasacji", "Zaginięciu" i "Rewizji" nie miałam kiedy pisać recenzji co nie znaczy oczywiście, że nie podobały mi się te książki ale nigdy nie miałam po drodze, żeby coś o nich napisać. Ale lepiej późno niż wcale. I z racji tej, że na początku wrześna wyszedł już czwarty tom, czyli "Immunitet" to powiedziałam sobie: "Nie. Koniec. Podoba ci się ta seria to czemu by jej nie opisać?" Usiadłam i piszę. I juz po wstępie widzę, że będzie długi post, więc jeśli ktoś ma czas to zapraszam do czytania!

Główną bohaterką jest stanowcza i sarkastyczna pani adwokat Joanna Chyłka, która pracuje w jednej z najlepszych kancelarii prawniczych "Żelazny & Mc Vay".Jeżeli chodzi o jej ogólny zarys charakteru to oprócz tego, że jest stanowcza i sarkastyczna uwielbia swoją X5, preferuję czarną jak smoła kawę i potrawy z jak największą ilością mięsa. Żyje według swoich zasad a w sądzie lepiej z nią nie zadzierać.

"Atakowała bez ogródek, ale jednocześnie nie przekroczyła granicy, za którą zostałaby uznana za chamską. Rzekomo właśnie to stanowiło wyznacznik dobrego obrońcy."
 
Jak się później dowiadujemy nie ma za ciekawej przeszłości. Do tejże kancelarii dostaje się aplikant Kordian Oryński, który później zostaje okrzyknięty "Zordonem". Jak możemy się domyślać trafia on pod skrzydła Chyłki i od tego momentu, zaczyna się prawdziwa przygoda po jakże realistycznym świecie. Historia opowiadana mimo, że przez cztery tomy to jednak wciąż potrafiąca zaskakiwać.

"Prawda jest prawdą. Nie ma wersji odmian ani wariantów."
 
"Gdy wypije swoje latte i dopali papierosa, wejdzie w zupełnie inny świat. Świat manipulacji, wielomilionowych machinacji pieniężnych i innych machlojek."

Jeżeli miałabym jakoś opisać tą serię w skrócie nie spoilerując a przy tym napisać, wszystko co bym chciała i zmieścić się w jednym poście OJ! To by było ciężkie. Jeżeli chodzi o motyw ogólny to w każdym tomie mamy jedną główną sprawę, z którą zmagają się Zordon i Chyłka jak i kilka ciekawych wątków drugoplanowych nie koniecznie związanych z wątkiem głównym. Jeżeli chodzi o  stan procentowy jak bardzo lub mniej mnie denerwowali i irytowali w poszczególnych tomach bądź przez jakiś czas książki to pokazując to na wykresie były by górki pagórki.

"Nie ma znaczenia jak wygląda - powiedziała.
- Liczy się to, jak będzie wyglądało w oczach sądu."
 
 
"Nikt ze sobą nie taszczy całej prawdy o swoim życiu."

 Pisząc o ich relacji to (przynajmniej ja) nie byłabym jej w stanie określić jednym konkretnym słowem. W "Kasacji" mamy Chyłkę rządzącą wszystkim i średnio rozgarniętego Kordiana, który chcąc nie chcąc musi "znosić" jej humory i sposób bycia. Na domiar złego w pewnym momencie trafia na niezbyt przyjemne towarzystwo, które doprowadzi go jak i prawniczkę do pewnych "problemów". Pod koniec "Kasacji" i w "Zaginięciu" mamy coś w stylu "kto się czubi ten się lubi". Jeżeli chodzi o "Rewizję" to tu już się ( oczywiście xD) sprawa trochę komplikuje. Po zakończeniu "Zaginięcia" czytamy "Rewizję", która pokazuje wszystkie decyzje źle lub dobrze podjęte, niemałe zmiany charakteru jak i sposobu bycia. I w tej części irytowała mnie Chyłka, aczkolwiek po dłuższym zastanowieniu mogłabym ją zrozumieć. W "Immunitecie" mamy kolejną, zagmatwaną sprawę i zakończenie. Zakończenie przez które nasuwa ci się jedna myśl: " Łał. Ciekawe jak pan Mróz rozwinie to w następnym tomie?"

" - Myśl, że masz świetną prawniczkę, która wyciągała z opresji ludzi znajdujących się  w znacznie gorszej sytuacji niż ty.
- Naprawdę?
- Nie, ale dobrze to brzmi, prawda?
- Chcesz powiedzieć, że jestem twoim najbardziej beznadziejnym przypadkiem?
-Tak."

Podsumowując już całą tą serię. Jeżeli ktoś czytał na przykład serię z Komisarzem Forstem to wie mniej więcej czego ma się spodziewać. A mianowicie ciekawej, intrugującej, i na pewno nie bezproblemowej opowieści o dwójce prawników muszących radzić sobie ze swoimi osobistymi problemami jak i zawiłym i ciężkim orzechem do zgryzienia jakim jest świat prawniczy. 

Mnie jak i mnóstwu innym czytelnikom ta seria się spodobała i już się nie mogę doczekać kolejnego tomu. Jeżeli choć trochę cię zaintrygował opis to sięgaj i się nie zastanawiaj!

A ja ze swojej strony życzę wam miłej niedzieli i następnego tygodnia! ♥ :)


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka