Książka za jaką tęsknią czytelnicy, czyli recenzja książki Wszechświat kontra Alex Woods - Gavin Extence

              

 Autor : Gavin Extence   

          Tytuł : Wszechświat kontra Alex Woods

          Oryginalny tytuł : The Universe Versus Alex Woods 

Wydawnictwo : Wydawnictwo Literackie

Tłumaczenie : Łukasz Małecki

Liczba stron : 418

Okładka : Miękka ze skrzydełkami

Cena z okładki : 39,90 zł

 

Ci którzy mają mojego Instagrama wiedzą , że strasznie mi się spodobała ta książka i , że totalnie zakochałam się w Alexie *.*

Na tą pozycję natrafiłam po recenzji Mai z kanału towartoczytać za co jej strasznie dziękuję. Zgadzam się oczywiście ze wszystkim co Maja mówiła w 100%.

Nie będę się dużo rozpisywać bo po co ?

 

Fabuła :

Wszystko zaczyna się kiedy tytułowy bohater , czyli 17letni Alexander Morgan Woods zostaje zatrzymany przy próbie przekroczenia granicy. W jego samochodzie znajdujemy sporą ilość gotówki , ponad 100g marihuany i urnę z ludzkimi prochami.

W kolejnym rozdziale dowiadujemy się, że choruję on na padaczkę psychomotoryczną . Dowiadujemy się również , że w wieku 10 lat dostał odłamkiem meteorytu w głowę przez co przez 2 tygodnie był w śpiączce, zachorował na padaczkę i zdobył tytuł drugiego człowieka, który przeżył uderzenie meteorytem. Jakiś czas po meteorycie Alex poznał weterana wojskowego - pana Petersona.

Można by powiedzieć , że książka opisuję przyjaźń tych dwóch nietypowych przyjaciół.

 

Ocena : 5/5

 

,,Bywa, że gdy ludzie proszą cię o pełne wyjaśnienie, ty doskonale wiesz, że tak naprawdę oczekują czegoś całkiem innego. " ( s.21)

 

,,Wspomnienia tych zdarzeń zawsze pobudzają mnie do refleksji, jak niesamowicie uporządkowane, a jednocześnie chaotyczne potrafi być życie. " (s.98)

 

Oprawa wizualna :

Nie wiem jak  was , ale okładka książki dla mnie to jest coś cudownego. Strasznie mi się podoba. Niby matowa z troszkę sztywnego papieru. Świetnie się czyta. Co tu dużo mówić ? :)

 

Ocena: 5/5

 

 

  Styl autora :

Za dużo o nim nie mogę powiedzieć. Prosty, ciekawy fajnie wszystko wytłumaczone. Świetne poczucie humoru . Osobiście strasznie mi się podobały wstawki z fizyki choć fanką nie jestem i szczerze to nie lubię fizyki to jednak przypadły mi do gustu :)

 

Ocena : 5/5

 

,, Zapukałem do drzwi z siłą pierdzącej pchły ." (s115)

 

,,Oto pierwsza rzecz jakiej nauczyłem się tamtego dnia : to co wiesz o ludziach, jest zaledwie ułamkiem prawdy." (s.122)

 

,, Pogrzeby nie są dla zmarłych - są dla żywych." (s202)

 

Bohaterowie :

Strasznie ale to strasznie zakochałam się w Alexsie. Chłopak z świetnym poczuciem humoru, trochę dziwny i szalony, miły, uprzejmy facet któremu można w każdej chwili zaufać.

A pan Peterson? Uwielbiam go również. Przyjaciel Alexa, weteran wojenny z kulą u nogi , samotny po starcie żony kochający czytać tak samo jak Alex. Bardzo pozytywna postać , staruszek do bólu szczery.

 

Ocena : 5/5

 

,,Liczę na najlepsze, przygotowany na najgorsze." (s.269)

 

,,Śmierć to najprostsza rzecz na świecie.

Tylko umieranie jest okropne." (s.308)

 

Wszechświat kontra Alex Woods to historia, która sprawi, że będziecie się śmiać, choć czasem przez łzy. Strasznie koniec mnie wzruszył. Jak zazwyczaj nie wzruszam się na książkach tak na tej przez łzy nie mogłam doczytać C:

To jest po prostu nadzwyczajna opowieść... nie da się jej zapomnieć :)

 

Ocena końcowa : 20/20