poniedziałek, 28 marca 2016

#1 Stytuacje, których nienawidzę

 
 
Hej!
Dzisiaj przychodzę do was z nieco innym postem, a mianowicie z pierwszym postem z serii  5 Sytuacji, których nienawidzę, albo w których nie wiem co mam zrobić. Oczywiście sytuacje odnosić się będą do zdarzeń książkoholików.
 
1.SPOILERY
Tak pierwsza i najważniejsza rzecz, która przyszła mi do głowy. Spoliery. Coś czego nienawidzi nikt, kto czyta książki. Czy to napisane w recenzji, czy powiedziane przez kogoś, czy wynikające z rozmowy o książce. W każdej formie one są po prostu ZŁE. Ja nie wiem jak ludzie mogą spoilerować, kto z kim będzie, czy ktoś umrze, co się stanie, czy zrobi to czy tamto. Albo pojawiają się u mnie z rozmów typu : " Ej jakim cudem ona mogła być na końcu z..." "Ale jak to?" "A ty nie czytałaś/ oglądałaś jeszcze?" "Nie" "Upss". Tak. Ja nie wiem czy ktoś lubi spoilery, ale mam wrażenie, że większość ludzi ich nie lubi. Ja się ostatnio zdenerwowałam, jak ktoś zaspoilerował mi wydarzenie z mojego ukochanego serialu "Sherlock". No po prostu szlak jasny strzela :D
 
 
2. CZYTANIE KSIĄŻKI PRZEZ KOGOŚ INNEGO W MOIM POBLIŻU
Tak, wiem to się może wydawać dziwne. Ale nie lubię jak ktoś na przykład siedzi przede mną albo za mną w klasie i czyta książkę :D Nie wiem czemu, po prostu strasznie mnie to denerwuje. Nie mówiąc już o tym, że jak się zapytam: "Co czytasz?" i ten ktoś mi odpowie "Książkę". No kurdee. Albo tłumaczy jak głupiej, że to jest młodzieżówka, że to jest trylogia i stwierdzi, że najlepszym co może powiedzieć będzie streszczać mi całą fabułę przez kolejną godzinę. Jej xD
 
 
3. "ROZMOWA" PODCZAS CZYTANIA
Kolejna rzecz, która mnie denerwuje. Czytam spokojnie książkę powiedzmy na przerwie i co? Ktoś przychodzi i zaczyna ze mną rozmawiać ni z gruchy ni z pietruchy. Ja rozumiem, jak przerwałby mi gdyby chciał się coś zapytać albo miałby coś ważnego do powiedzenia a nie tak o! dla zabawy. Akurat teraz jak ja czytam książkę ty musisz przyjść i zacząć rozmawiać o pogodzie albo o tym co miałaś na obiad.
 
 
4. NIE KOŃCZENIE SERII
Ten problem może nie jest jakiś bardzo irytujący ale bardziej smutny. Każdy, był pewnie w takiej sytuacji, że spodobała mu się książka za granicą jest wydany kolejny tom, jakieś opowiadania do serii, a u nas jak makiem zasiał. Ni słychu ni widu. I co teraz zrobić? Można napisać do wydawnictwa, ale jak się nie zgodzi to co? Pies pogrzebany. [*] Zostawiamy znicze dla niedokończonych serii, albo niewydanych u nas nowelek :D
 
 
5.BRZYDKA I MIĘKKA OKŁADKA
Postanowiłam, że te dwa punkty połączę ze sobą w jeden bo chodzi i w jednym i w drugim o wygląd zewnętrzny książek. Ja gdy widzę zagraniczne booktuberki, albo ich zdjęcia na Instagramie na myśl przychodzi mi pytanie: DLACZEGO MY NIE MAMY TUTAJ KSIĄŻEK Z TAKIMI ŁADNYMI I TWARDYMI OKŁADKAMI? A no chociażby dlatego, że u nas książki w twardych okładkach kosztowałyby około 50zł a kupowanie takich drogich książek by nie przeszło.( nie wspominając o tym, że książki i tak są drogie nawet w miękkich okładkach) Irytuje mnie trochę zmienianie okładek z tych "oryginalnych" np. w seria Dary Anioła ma polskie okładki i te oryginalne i te oryginalne zdecydowanie są o wiele ładniejsze. Z zresztą tak samo jak Diabelskie maszyny. Ale tutaj jest ten problem, który też mnie wkurza, czyli niepasujące grzbiety. Ciężko dostać teraz którąś część Diabelskich Maszyn w tych oryginalnych okładkach a nie tych pikselowych zrobionych  w Paincie xD I co? Dwa tomy w tych ładnych z ładnymi grzbietami a jeden sam inny? Żal się rozgadywać naprawdę :D
 
               
                 _________________________________________________________
 
 
Także co. To na tyle w tym krótkim poście. Dajcie znać kochani, jak wam się tego typu post spodobał i czy może być takich więcej a jak tak to o czym? A was co irytuję w książkach i jakich sytuacji nie lubicie? Pamiętajcie o zniczu [*] dla nie wydanej do końca jakieś serii :D
Ja wam życzę miłego dnia i mam nadzieję, że święta minęły wam we wspaniałej atmosferze. Papa ♥
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

niedziela, 20 marca 2016

#Kryminalnie: [BEZ SPOILERÓW] Przewieszenie - Remigiusz Mróz


Hej!
Wczoraj skończyłam czytać Przewieszenie, czyli drugi tom "Ekspozycji" ( Recenzja pierwszego tomu). Jeżeli przeczytaliście moją opinię o pierwszym tomie to doskonale wiecie, że zakochałam się w nim na zabój, a mój szok po jego zakończeniu był dość spory, zważając na to, że pierwsze co zrobiłam po przeczytaniu to zamówiłam drugi tom, a potem siedziałam w  szoku, czytając ostatnie zdanie z dwadzieścia razy. Tak. Jeżeli myśleliście, że tego nie da się przeskoczyć, to radzę wam przeczytać drugi tom. Gwarantuje, że po przeczytaniu Przewieszenia będziecie zbierać szczękę z podłogi, przez dobrą godzinę. Jestem tylko ciekawa jak autor wybrnie z tego w trzecim i ostatnim tomie...chociaż to jest Remigiusz Mróz, wiadomo zrobi to po mistrzowsku!

Komisarz Forst powraca w wielkim stylu! Jak na niego przystało, uwielbia gumy Big Red, koszule w kraty, a jego ulubionymi papierosami są westy. Jest również zabawny, zawsze trzyma rękę na pulsie, wciąż jest nieco nie miły i nie słucha swoich przełożonych, ale jeżeli myśleliście, że po spektakularnych wydarzeniach, które miały miejsce w pierwszej części, będzie załamany i niezdolny do służby to grubo się pomyliliście. Ponieważ jest wręcz przeciwnie. W jego żyłach płynie wściekłość, a jedyne na czym mu zależy, to złapać "bestię z Giewontu", która zaczęła bawić się z nim w kotka i myszkę, a później ją zabić. Po tym, co się stało nie ma za wiele czasu. Właściwie to przypadkowo trafia na Podhale, gdzie doszło do wypadków  w górach. Początkowo każdy myśli, że zajścia te, są spowodowane nieudacznością turystów, a czas, w którym się dzieją, czyli 4 wypadki w 4 dni, to czysty zbieg okoliczności. Jak się okazuje ktoś ( raczej nieprzypadkowo) morduje ludzi według pewnego klucza i tylko Forst domyśla się o co chodzi.
Gdyby jeszcze tego było mało, to ktoś znowu chcę pogrążyć komisarza a nie do końca dobre wydarzenia, które miały miejsce w przeszłości dotykają światła dziennego, co jeszcze bardziej szkodzi Forstowi.

Jeżeli ktoś czytał jakąkolwiek książkę Remigiusza Mroza to może się spodziewać co zastanie w Przewieszeniu. Szarpiącą emocje i niedającą spokojnie odetchnąć sporą dawkę kryminału i to w najlepszym wydaniu! Mam wrażenie, że w każdej kolejnej książce usuwa wszystkie błędy i drobne niedociągnięcia, które przeszkadzały czytelnikom, przy tym kompletnie nie zwracając uwagi na marudzenia i pomstowania fanów. W skrócie robi co chcę i jak chcę z bohaterami i z naszymi emocjami, a  my i tak chcemy więcej.


W Przewieszeniu wkraczają nowi bohaterowie, którzy dodatkowo urozmaicają fabułę. Ale czy celem autora nie było irytowanie czytelnika? Bo jeżeli tak to idealnie mu się udało. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo irytował mnie duet prokuratorów. Za każdym razem jak się pojawiali to miałam, ochotę porządnie nimi trzepnąć  i krzyknąć im do ucha, żeby się w końcu ogarnęli i zaczęli trzeźwo myśleć. Jak się pojawili, stwierdziłam: o prokuratorzy, pewnie będą od czasu do czasu się pokazywać a ich rolą będzie prowadzenie rozpraw lub LEKKA pomoc w śledzeniu "bestii z Giewotu". Mhm, na pewno. Dałam się omamić jak dziecko i zamiast wyczekiwanej góry cukierków otrzymałam od autora obrzydliwą paćkę zawiniętą w śliczny papierek... Na stwierdzenie "Idzie mróz" mam ochotę wyciągnąć miotacz ognia, albo miecz świetlny - poznajcie ten stan.


Jeżeli chciałabym opisać Przewieszenie jednym słowem to się po prostu nie da. Wciągająca już po pierwszym zdaniu, pożarta za jednym razem na czele z autorem bawiącym się z tobą w kotka i myszkę jak morderca, bawiący się z Forstem. Drugi tom zdecydowanie dorównał Ekspozycj, żeby nie powiedzieć, że jest mroczniejszy. W większym stopniu skupia się na śledzeniu, żeby nie przeklinać, pijawki i okrutnie parszywego zabójcy, który podnieca się za każdym razem jak kogoś zabije, a odbieranie komuś życia sprawia mu wiele przyjemności. Zakończenie sprawi, że już nie będziesz się książką walił po głowie, ani nie będziesz miał zamiaru wyrzucić jej za okno. Nie, będziesz siedział jak wryty z wielkim kacem książkowym. Żeby nie było. Ostrzegałam!

Jeżeli cię zachęciłam, to przeczytaj recenzję pierwszego tomu (link do góry i na dole w informacjach) i koniecznie napisz w komentarzu. Możesz również napisać recenzję i pochwalić, się, że to dzięki mnie ją przeczytałaś, będzie mi bardzo miło. Jeżeli jeszcze cię nie zachęciłam i nadal nie masz zamiaru zabrać się za cokolwiek Remigiusza Mroza... to się nawet nie przyznawaj :D A jeżeli masz tą książkę u siebie na półce, albo jakąkolwiek inną to dobrze ci radzę przeczytaj ją - TERAZ.



Tytuł: Przewieszenie ( Trylogia z Komisarzem
Forstem #) Recenzja Ekspozycji
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 461 
Cena z okładki: 36,90zł




sobota, 19 marca 2016

Liebster Blog Award #3 + Ankieta

Hej!
Dzisiaj przychodzę do was z luźniejszym postem, a mianowicie z odpowiedzią na Liebster Blog award do którego nominowała mnie Turkusowa Sowa, do której serdecznie zapraszam i dziękuje!
Pytań jest jak zwykle 11, więc postaram się na nie wszystkie odpowiedzieć w miarę zwięźle.
I jeszcze zapomniałabym INFORMACJA!
Jak może zauważyliście, albo i nie prawej strony pojawiła się ankieta w której możecie zagłosować, czy chcecie recenzję książki, którą aktualnie czytam. ( teraz akurat "Przewieszenia" bez spojlerów oczywiście). Postanowiłam, że za każdym razem jak będę odświeżać książkę którą czytam to w tym samym momencie będę również odświeżać tą "tygodniową ankietę". Nie wiem czy to dobry pomysł, ale mam nadzieję, że wam się spodoba i że zagłosujecie.
Czas na pytania!

1)  Kiedy zaczęła się twoja pasja czytania?
Jak każdy książkoholik powiem, że od zawsze kocham czytać♥ Ale jakby się dłużej zastanawiać to chyba, o ile mnie pamięć nie myli to w 3 klasie podstawówki albo w 4 nie pamiętam pierwszą książką jaką pokochałam były "Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa.". Nałogowo czytać zaczęłam odkąd założyłam tego bloga, czyli od maja 2015 roku.

2) Po jakie książki najczęściej sięgasz?
Oczywiście jak zawsze przy takich pytaniach będę wierna moim książką fantastycznym (planuje napisać 15 powodów, przez które kocham czytać fantastykę). I faktycznie po ten gatunek najczęściej sięgam, ale również czytam książki młodzieżowe, horrory i teraz coraz częściej (dzięki p. Mrozowi)  kryminały.

3) Czy sięganie po książkę jest od czegoś uzależnione (np. nastroju, pogody, itp.)?
Tak właściwie to sama się podziwiam, że udaje mi się z tylu książek wybrać tą którą aktualnie chcę czytać. Zawsze modle się z dobrą godzinę przed biblioteczką zanim coś wybiorę. Teraz pomagają moje losowania kategorii, więc jest o wiele łatwiej (polecam, jeśli ktoś też ma z tym "problem" :D)

4) Na jakiej książce uroniłaś łzę?
Pierwsze co mi przyszło na myśl to "Wszechświat kontra Alex Woods" Gavina Extence'a. Tak. Tutaj przy końcówce zdecydowanie płakałam. Kolejną książką było "Kamień i sól" Victorii Scott RECENZJA. Ale jednak na pierwszym miejscu jest Wszechświat.
A wy na jakiej książce uroniliście łzę?

5)Ulubiona lektura szkolna.
Jeżeli chodzi o te gimnazjalne to na pewno, ta którą mamy teraz, czyli "Pies Baskerviellów", wiadomo Sherlock ♥. Podobały mi się jeszcze "Dziady cz.2", których czytaliśmy niestety tylko fragmenty na lekcjach :/

6) Jaka jest najgrubsza książka jaką posiadasz?
Jeżeli mam mówić o zbiorach, to moja "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" ma około 1100 stron. A jeżeli pojedyńcza to "Północ i południe", która ma 572 strony.

7) Czy posiadasz podwójny egzemplarz jakiejś książki?
Uwaga! Wyczerpująca odpowiedź: nie, nie posiadam jak na razie.

8)Czy zdarza ci się kupować książki tylko dlatego, że mają okładkę?
O dziwo zazwyczaj nie. Najczęściej wiem co chcę kupić, ponieważ wcześniej czytałam lub słyszałam o niej dobre opinie, zaciekawi mnie opis, albo czaje się na nią od wieków. Ale faktycznie od czasu do czasu zdarza się, że kupię książkę ze względu na okładkę (zawsze za to muszę powąchać jak pachnie :D)
9) Jaka jest twoja ulubiona seria?
Naprawdę tylko jedna?! Na pewno kocham Dary Anioła, serię Lux RECENZJA OBSYDIANU , serię Czasu żniw RECENZJA CZASU ŻNIW, a moim ostatnim nabytkiem jest Trylogia z Komisarzem Forstem ♥ RECENZJA EKSPOZYCJI. (Reklama być musi xD)

10)Jaka jest twoja ulubiona książka polskiego autora?
*Myśli co napisać, żeby nie powtórzyć, tego co napisała wcześniej* NIE DA SIĘ! Uwielbiam książki Remigiusza Mroza i mam zamiar przeczytać wszystkie! Za dużo polskich autorów niestety na razie nie czytałam. A wy jakiego polskiego autora polecacie?

11)Czy lubisz poradniki? Jeśli tak to o jakiej tematyce?
Niestety nie miałam jeszcze okazji czytać żadnego, ponieważ żaden mniej jakoś specjalnie nie zaciekawił. Cóż. Może kiedyś :)

Pytania:
1. Jakie książki polskich autorów polecasz?
2. Czy czytałaś jakiegoś klasyka? Jeżeli tak to jakiego?
3. Jacy są twoi książkowi mężowie?
4. Jakiego bohatera nienawidzisz i za każdym razem jak o nim czytasz, masz zamiar go udusić?
5. W jakiej książce nie spodobało ci się rozwiązanie autorki/autora w sprawach miłosnych.? (shipowała kogoś innego niż ty)
6. Czy potrafisz czytać i np. słuchać muzyki, oglądać telewizje, czytać w szkole jak jest głośno i każdy gada nad uchem?
7. Czytasz tylko w domu czy wszędzie gdzie popadnie :D?
8. Jakich sytuacji podczas czytania w miejscu publicznym nie lubisz?
9. Ile osób z twojego otoczenia czyta książki?
10.Książek  jakiego koloru masz najwięcej na swojej biblioteczce?
11.Co aktualnie czytasz?

Nominuje:
Tanayah Czyta
Detektyw Książkowy
Maw Reads

Jeżeli przeczytałaś tego posta w całości to wiedz, drogi czytelniku, że jestem z ciebie niesamowicie dumna i że to jest fakt, którym trzeba się pochwalić w komentarzu! :D
Mam nadzieję, że zagłosujesz w ankiecie, jak już tutaj zawitałaś.
Miłego i Zaczytanego dnia!




niedziela, 13 marca 2016

Chciałabym, żebyś to przeczytał czytelniku - Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender - Leslye Walton

Hej
Właśnie  skończyłam czytać "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender". Czytając tytuł tego posta pewnie pomyślałeś, że jestem kolejną dziewczyną, która będzie się rozpływała w recenzji przez cudowność tej książki. I o wiele się nie pomyliłeś. Faktycznie będę się rozpływać i z całego serduszka starać się zachęcić was do przeczytania tej książki, tyle tylko, że to nie będzie recenzja. I mam ku temu jeden powód. Boje się po prostu, że w recenzji powiedziałabym za dużo. A tutaj im mniej się wie o fabule tym lepiej.

Są książki, po których recenzja przychodzi od tak! Nie trzeba się wielce zastanawiać co chce się napisać, a myśli i potoki słów przelatują nam przez głowę raz, dwa. Przy tej książce mimo iż przez moją głowę przelatują miliony myśli na minutę, to tak naprawdę jakby się zastanowić to nie mam pojęcia co mam napisać.

,,Przewidywanie przyszłości, nie ma żadnego znaczenia, jeżeli nie da się nic zrobić, aby zapobiec przeznaczeniu." str.12

 Książka opowiada o Avie Lavender. Dziewczynie, która była inna niż wszyscy. Urodziła się ona bowiem z biało brązowymi skrzydłami. Nie ona jedyna była inna. Można powiedzieć, że tak właściwie miała to w genach. Począwszy od jej pra pra babki możemy się domyślać, że jej rodzina jest osobliwa. Każdy z osobna był inny, w czymś się  odróżniał. Ava postanowiła podzielić się z nami, z każdym z osobna magiczną pod każdym względem historią jej rodziny, mnóstwem przeciwności oraz milionami złamamych serc.

W tej książce najważniejsze są uczucia. Przy czytaniu nie obchodzi cię to, że jest mało dialogów, możesz się domyślać zakoczenia. Czytasz ją z wielkim zafascynowaniem i zaciekawieniem. Nie interesuje cię to ,że mama cię woła że masz jej pomóc. Czytasz kolejne rozdziały i nie zdajesz sobie sprawy ile tak naprawdę może zdarzyć się w życiu, ile razy możesz mieć złamane serce, ile
razy odczujesz stratę bliskiej ci osoby. Nie zdajesz sobie z tego wszystkiego sparwy, dopóki nie przeczytasz o kimś, kto przeżył to wszystko. Mimo, że w książce pojawiają się fatantastyczne wątki, a właściwie nie tyle fantastyczne a magiczne i osobliwe to wydają ci się one przerażająco realne. Masz wrażenie, że idealnie wpasowują się do tej całej historii.

,,Mówiono mi, że nic nie dzieje się bez przyczyny: moja babka zakochała się trzy razy, zanim skończyła dziewiętnaście lat. Moja matka znalazła miłość w chłopcu z sąsiedztwa, kiedy miała sześć lat. A ja - ja urodziłam się że strzydłami, jako odmieniec, który nie miał prawa liczyć na coś tak majestatycznego jak milośc. To nasz los, nasze przeznaczenie, to ono decyduje o takich rzeczach prawda?. " str.62

Bohaterowie tej powieści są wręcz boleśnie realni. Pokazują jak krótkie jest życie i ile tak naprawdę zależy od naszych decyzji. Kazda decyzja wpływa, w mniejszy lub większy sposób na nasze dalsze życie. Czytając tą książkę nauczysz się, dostrzegać pozytywne rzeczy na które nie zwracasz zbyt dużej uwagi. Bohaterowie, każdy z osobna, każdy z tej cudownie osobliwej rodziny z której pochodzi Ava przekazuje nam wiedzę ze swojego życiowego doświadczenia. Nie każdy tak samo postrzega  świat, ale to nie jest ważne. Ważne jest że po przeczytaniu zdasz sobie z czegoś sprawę i zaczniesz się zastanawiać ,czy wszystko co robisz jest na pewno dobre.

,, To, że miłość nie wygląda tak, jakbyś tego  chciała, nie znaczy, że jej wokół ciebie nie ma." str. 244

Jeżeli zachęciłam cię tą recenzją i masz ochotę zanurzyć się w ten osobliwie cudowny świat Avy Lavender to znaczy, że mój cel został osiągnięty.

Recenzja dostępna na :

lubimyczytac.pl
empik.com
matras.pl


Za książkę bardzo serdecznie dziękuje Wydawnictwu Sine Qua Non.♥






poniedziałek, 7 marca 2016

"JA,TY,MY. KSIĄŻKA WSPÓLNYCH ZAPISKÓW", CZYLI JAK KREATYWNIE SPĘDZIĆ CZAS Z NAJBLIŻSZĄ OSOBĄ

 
Autor: Lisa Currie
Tytuł: Ja, ty, my. Książka wspólnych zapisków
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 192
 
Jakoś nigdy nie przepadałam za książkami w których mamy podane zadania sprawdzające naszą kreatywność. Albo nie miałam czasu, albo miałam coś ciekawszego do roboty, albo nie wiedziałam jak konkretne zadanie zrobić. Wyjątkiem są kolorowanki, które kocham i będę kochać dozgonną miłością do końca życia :>
 
Mogłoby się wydawać, że recenzja jakiejś książki z rozwiązywaniem zadań, albo chociażby wspomnianych wyżej kolorowanek to bułka z masłem. A ku mojemu zdziwieniu, to wcale nie jest takie proste, bo jak zrecenzować coś, co tak właściwie nie ma dłuższego tekstu, fabuły, rozdziałów czy bohaterów? Tutaj autorce wcale o to nie chodziło. To miała być książka, dzięki której spotkamy się z osobą, którą lubimy i chociaż na te kilka chwil oderwiemy się od codziennej, z  biegiem czasu nużącej się rutyny dnia codziennego. W tych czasach mam wrażenie zapomnieliśmy, że można inaczej spędzać czas ze znajomymi niż przed komputerem albo telefonem. Trzymając tą książkę w ręce dostajemy zupełnie inną rozrywkę.
Ale kto powiedział, że gorszą?
 
Na początku raczej sceptycznie podchodziłam do tej książki. Kurde znowu coś w stylu "Zniszcz ten dziennik", polegającym jedynie na doszczętnym rozwaleniu książki. Ale ku mojemu zaskoczeniu to jest coś innego. Owszem mamy zadania, zresztą bardzo ciekawe, dzięki którym możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, o których na dobrą sprawę  nie mieliśmy pojęcia i może byśmy się o nich nie dowiedzieli, inaczej niż rozwiązując tą książkę. Tutaj nie chodzi o to, żeby rywalizować, kto szybciej zrobi zadania, albo kto zrobi lepiej. Głównym założeniem Lisy Currie jest świetna zabawa, pełno śmiechu i powspominanie starych wspomnień jak i w małym stopniu planowaniu przyszłości.
 
Książkę polecam każdemu, kto ma znajomą, przyjaciółkę, rodzeństwo, albo chcę spędzić czas z rodzicami i nie wie w jak ma to zrobić. Gwarantuje mnóstwo dobrej zabawy :D
 
Za książkę z całego serduszka dziękuję
Wydawnictwu Feeria Young! ♥
 
 
 
 
 
 
 

[PRZEDPREMIEROWO]Twoja niezwykła podróż. 100 najpiękniejszych miejsc na świecie. Książka do kolorowania dla każdego.

Hej!
Dzisiaj króciutki post o nowej kolorowance od Wydawnictwa Sine Qua Non! Ja odkąd pamiętam byłam zapaloną miłośniczką wszelkich kolorowanek. Kolorowałam wszystko, co schwytałam w swoje małe rączki. Z tą pozycją nie mogło być inaczej. Jeżeli, tak samo jak ja uwielbiasz kolorować, a do tego uwielbiasz podróżować i zwiedzać różne ciekawe miejsca, to jestem pewna, że to kolorowanka dla ciebie. Daj się ponieść i wyrusz w podróż po kolorowance dla każdego.

OPIS:
Dzięki tej kolorowance poznasz 100 najwspanialszych miejsc na Ziemi wybranych przez ekspertów Lonely Planet – znanych z najlepszych przewodników na świecie.
Od Wielkiego Kanionu po Alhambrę, od Wielkiej Rafy Koralowej po Akropolis, przez Wielki Mur Chiński, Tadź Mahal, Sagradę Familię, Wyspy Galapagos, Dolinę Królów, Park Narodowy Yosemite i jeszcze więcej… Wszystkim tym zapierającym dech w piersiach miejscom warto poświęcić kilka chwil. Daj się ponieść wyobraźni i pokoloruj je tak, jak tylko zapragniesz.
Twoja niezwykła podróż to gwarantowany trening kreatywności i skupienia, a także okazja do uwolnienia wewnętrznego zamiłowania do wędrówek, które drzemie w każdym z nas.  100 fantastycznych miejsc czeka… pokoloruj je!


Kolorowankę przedpremierowo można kupić  TUTAJ 



wtorek, 1 marca 2016

WRAP UP LUTY & TBR MARZEC



Hej!
Nie mam pojęcia jak u was, ale mnie luty minął ot tak! Naprawdę. Dopiero co świętowałam przyjście nowego roku a tu już koniec lutego i jak by nie patrzeć zostały tylko 4 miesiące do końca roku szkolnego. Nie mam pojęcia kiedy to drugie półrocze się zaczęło, a niemalże się obejrzymy i już będą wakacje.! W końcu xD Ale to nie o to chodzi w tym poście. Dzisiaj podsumowanie lutego i moje plany czytelnicze na marzec. Tak wiem, nie było podsumowania stycznia ale ono byłoby zdecydowanie za krótkie. 2 książki na miesiąc nie za bardzo mnie cieszą, ale to dobrze, że chociaż te dwie przeczytałam! :) W lutym poszło mi zdecydowanie lepiej.

 
Tak, jak widać na załączonym obrazku ( stwierdziłam, że tak będzie o wiele szybciej niż pokazywanie każdej okładki po kolei :D) w lutym udało mi się przeczytać w całości 5 książek. Dwie z nich, czyli "Mały książe" i "Hobbit, czyli tam i z powrotem" są moimi szkolnymi lekturami. Kolejną lekturą jest "Pies Baskerviellów" JEAH xD  Dwie pozostałe to są książki od Wydawnictw, czyli "Kamień i sól" ( RECENZJA ) i "Akademia Pennyroyal" ( RECENZJA   ). A "Miasto upadłych aniołów przeczytałam tak o! ponieważ mam zamiar czytać przynajmniej jedną książkę Cassandry Clare w miesiącu.
 W skrócie punktacja:
1) Hobbit, czyli tam i z powrotem 7/10
2)Akademia Pennyroyal 8/10
3)Dary Anioła - miasto upadłych aniołow 10/10
4)Kamień i sól 9/10
5) Mały książe 5/10
 

 
A TBR na marzec prezentuję się tak. Pierwszą książką jaką przeczytam w tym miesiącu będzie na pewno książka "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender", ponieważ strasznie jestem ciekawa, czy jej wnętrze jest równie piękne co okładka.<3 "Miasto zagubionych dusz" a propo mojego wyzwania " 1 CASSANDRA CLARE NA MIESIĄC", "Benedict Cumberbatch Czas zmian" tak to jest dla mnie pozycja obowiązkowa. BEN!!♥ A "Przewiesznie" ehhh.. sądząc po mojej reakcji na pierwszy tom, który jest po prostu nieziemski a jego zakończenie wbija w fotel i to totalnie, więc POLECAM z całego serduszka i jestem pewna, że się nie zawiedziecie!( RECENZJA). Doszły mnie słuchy, że zakończenie tego tomu jest jeszcze gorsze więc no :>
 
To tyle. Kto przyłącza się do mojego postanowienia "1 CASSANDRA CLARE NA MIESIĄC" :D Czytaliście którąś z tych książek, a może jakąś was zaciekawiłam? Ile udało wam się przeczytać w lutym?



Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka